Dziś kolejny piękny wiersz jednej z laureatek konkursu na najlepszą poezję górską na mym blogu. Bo cóż lepsze na ukojenie tęsknoty za górami, gdy nie możemy w nie jechać, od czytania górskich tekstów, ogladania zdjęć z gór, czy wodzenia palcem po mapie i planowaniu następnych wypraw? Któż z nas tego nie lubi? Ale na dobranoc, aby przyśniły nam się ukochane góry poczytajmy sobie cudną kołysankę, która utuli nas do snu, autorstwa znajomej, ukrywającej się pod pseudonimem – Piołun. Zapraszam do bajkowego świata, jakby z innej planety, z lepszego wymiaru, odrealnionego trochę, ale przez to uroczego, niezwykłego, tajemniczego i fascynującego świata blisko natury i górskiej krainy. Miłych snów…
Głośno trzaskają drwa w ognisku
Szumią drzewa w czarnym lesie
Głosy z naszych górskich bajek
Zabiera wiatr i pod niebo niesieCienie szemrzą w bujnych trawach
Stuka licho gdzieś w malinach
Próżno szukać sensu słów
W tej magicznej nocy dziwachZ hukiem mkną strumienie w dół
Po przepaściach i po rowach
Gdzieś nad nami skrzeczy kruk
Rosną zjawy w naszych głowachOgniki mamią wędrowców
Szaman burzy ciszę zaklina
Mamuny syczą jadem żmij
Grzmi nad nami karpacka buczynaTopielce wyciągają szpony
Dziki i żbiki ostrzą swoje kły
Gdzieś w ciemnościach huczy sowa
Budzi się w wykrotach złySnują się watahy wilków
Ocierają sierścią o nasze uszy
Jaskółki swój lot zniżają
Słychać pierwsze znaki burzyOpowieści krążą nad nami
Zataczają koła jak polujący myszołów
Wychodzą kolejne mgliste stwory
Z wiatrołomów, potoków i wykrotówPośród ciszy tych odgłosów
W sen zapadam nad Łabową
Kołysze mnie szum dziadka buka
I twardy plecak pod głowąPiołun
Clik here to view.

w drodze na Wielkiego Chocza, foto by wiktorbubniak.pl
Ostatnio wpadłem też na pomysł zrobienia sobie fototapety na wymiar ze swoich zdjęć, coś w stylu jak powyżej. Firma http://fototapetynawymiar.com/fototapety-laka-173/ daje możliwość wyboru kompozycji na fototapetę również ze swojej bazy. Można wykonać plakat, czy naklejki na drzwi lub meble. Wyobraźcie sobie wszędzie w domu wasze fotki z gór… Czyż nie ciekawy pomysł? Z górskim pozdrowieniem
Marcogor